Nie ukrywam  radości przekazując Drogim Czytelnikom mojej strony kolejny artykuł Pana Józefa Stolarczyka. Autor niestrudzenie przybliża  nam historię zapomnianą, ujawnia fakty dalekie a  nie mniej interesujące i bliskie nam, ludziom związanym z Dynowem więzami krwi i pamięcią.
Wszyscy tyle razy przechodziliśmy obok starej cmentarnej kaplicy tak rzadko dziś otwieranej. Kto ją wybudował i po co? Jakiemu celowi służyła poza nabożeństwami na Dzień Zaduszny?
Tekst Pana Józefa Stolarczyka odpowiada na te pytania, a historyczne badania które przeprowadził, w pełni je uzupełnia. Za pozwoleniem Autora publikuję go na mojej stronie, gdyż ukazuje związek kaplicy z rodziną mego Ojca śp. Kazimierza Baranieckiego.
Artykuł został opublikowany w Dynowskim Kwartalniku Samorządowym nr 1/3 2019, a autorem zdjęć jest Pan Daniel Gąsecki

Kaplica grobowa Okońskich w Dynowie

                                                                                                                 

Kaplica Grobowa Okońskich

      Mieści się w starej części dynowskiego cmentarza. Jej fundatorami i właścicielami byli Salomea i Wojciech Okońscy. Obecnie pełni ona rolę kaplicy cmentarnej. Miejsce wiecznego spoczynku znalazł w niej ks. Józef Ożóg. Niewiele osób miało dostęp do jej wnętrza. Warto więc przybliżyć czytelnikom jej historię i stan obecny.

Farmaceuta Wojciech Okoński przybył do Dynowa w 1813 r., przejmując w dzierżawę aptekę, będącą filią apteki sanockiej. Cztery lata później wykupił ją na własność a cesarz Franciszek I nadał jej prawo dziedziczności. Apteka mieściła się w budynku pod numerem 25. Rodzinę założył poślubiając Salomeę Ambroziewicz (Jamroziewicz ?). Małżeństwo nie trwało jednak długo. Dnia 6 czerwca 1840 r. Salomea zmarła w wieku zaledwie 36 lat. W parafialnej księdze zmarłych nie podano przyczyny śmierci. Wiele okoliczności wskazuje na fakt, że przyczyną zgonu mogła być przewlekła choroba. Okońscy pozostawali bezdzietni, co można łączyć z powyższym faktem. Wojciech Okoński zbudował kaplicę grobową licząc się ze śmiercią żony. Nie jesteśmy w stanie odczytać daty budowy kaplicy widniejącej na kamiennym postumencie, wbudowanym we wschodnią jej ścianę.

Kamień z datą

Data tam umieszczona pozwala dzisiaj zidentyfikować jedynie ostatnią cyfrę roku i jest to prawdopodobnie cyfra 9. Łącząc rok śmierci małżonki z przywołaną dziewiątką, można zaryzykować datowanie kaplicy na rok 1839. Dziesięć lat wcześniej Salomea miała lat 25 i małżonkowie raczej nie myśleli o miejscu wiecznego spoczynku. Należy również wykluczyć późniejszą datę jej wzniesienia. Świadczy o tym inskrypcja na umieszczonym w mensie ołtarza portatylu. Widnieje tam odręczny wpis potwierdzający jego instalację dnia 7 maja 1841 r. przez biskupa Jasińskiego. Portatyl ten przeniesiony zapewne z innej świątyni możemy datować na wiek XVIII. Sprowadzony do Dynowa umożliwiał odprawianie w kaplicy mszy św. Wzrastał przez to prestiż miejsca pochówku, a kaplica od tej chwili pełniła funkcje liturgiczne. W parafialnych księgach zmarłych nie udało się natrafić na wpis potwierdzający datę śmierci Wojciecha Okońskiego. Niedługo po śmierci żony odsprzedał on aptekę swemu siostrzeńcowi Feliksowi Baranieckiemu. Był to rok 1845. Rodzicami Feliksa byli Franciszek i Salomea Okońska, siostra Wojciecha. Jeśli Wojciech po przekazaniu apteki Feliksowi wyjechał z Dynowa, mógł umrzeć poza parafią dynowską i brak odnotowania tego faktu w dynowskich księgach zmarłych jest wytłumaczalny. Zakładamy jednak, że jego ciało po śmierci złożone zostało w kaplicy dynowskiej obok żony. Potwierdzają ten fakt oględziny krypty podczas przygotowań pochówku ks. Józefa Ożoga. Świadkowie zidentyfikowali dwa oddzielne pochówki. Pieczę nad kaplicą sprawowali zapewne po bezpotomnej śmierci fundatorów spokrewnieni z nimi Baranieccy.
Przejdźmy teraz do opisu kaplicy. Jest to budowla wolnostojąca, usytuowana pośrodku starego cmentarza, elewacją frontową zwrócona na zachód. Murowana z cegły i kamienia na zaprawie wapiennej, otynkowana. Wnętrze zostało przykryte spłaszczonym sklepieniem kolebkowym. Prezbiterium jest niższe, przysklepione oddzielnie. W kondygnacji dolnej znajduje się krypta grobowa. Rzut kaplicy na planie prostokąta o wymiarach 5,75 x 7,28 m z trójbocznie zamkniętym prezbiterium od wschodu przedstawia załączony schemat.

Rzut przyziemia

Bryła kaplicy nakryta jest wysokim dachem dwuspadowym. Naroża fasady i ścian bocznych, flankowane pilastrami, zaopatrzono w czteroboczne wieżyczki nakryte namiotowymi daszkami z krzyżem. Elewacja frontowa zawiera drzwi wejściowe, ponad którymi znajduje się profilowany gzyms o wykroju łuku pełnego. Wyżej okrągłe okienko w profilowanej opasce. Trójkątny szczyt fasady ozdobiony fryzem schodkowym został zwieńczony wieżyczką na sygnaturkę. Ta również kryta jest daszkiem namiotowym z krzyżem. Elewacje boczne prezentują się identycznie na obydwu ścianach. Zastosowano na nich podział płycinowo – ramowy, utworzony przez trzy lizeny. Powstały w ten sposób dwa pola, a w każdym z nich po dwa okna. W oknach tych znajdowały się pierwotnie witraże usunięte ok. 1980 r. Okna zamknięte są arkadami, nad którymi umieszczono opaskę powtarzającą wykrój okien. Ponad nimi, wieńcząc ramy, znajduje się fryz schodkowy łączący lizeny. Pod okapem dachu umieszczono z kolei gzyms zakończony fryzem ząbkowym. Elewacja tylna zamyka niższe, trójboczne prezbiterium, kryte trójpołaciowym daszkiem. W każdej ścianie absydy znajduje się blenda w formie okna, z szerokimi opaskami o wykroju łuku pełnego. Naroża zwieńczone dwiema wieżyczkami, jak w elewacji frontowej. W cokole budowniczowie umieścili kamienny postument z napisem: „Fond. Okoński 18..9”.
Wnętrze kaplicy jest jednonawowe z węższym i niższym prezbiterium. W nim usytuowany został ołtarz o cechach baroku ludowego, wykonany z drewna polichromowanego, posrebrzanego.

Ołtarz z Rzeżbą Chrystusa Ukrzyżowanego

Mensa ołtarza jest murowana, otynkowana, z marmoryzacją oraz z liśćmi palmowymi i motywem IHS. Jak już wspomniano, znajduje się w niej portatyl z relikwiami świętych męczenników Donata i Gaudentego. W polu głównym ołtarza, zamkniętym łukiem wklęsło – wypukłym, widnieje malowana panorama Jerozolimy i krucyfiks z rzeźbą Chrystusa Ukrzyżowanego. Po bokach kolumny i pilastry. W narożach ponad kolumnami umieszczono dwie rzeźby świętych Piotra i Pawła.

  

Sw. Piotr i Św. Paweł

W zwieńczeniu ołtarza ponad polem głównym, góruje promienista gloria i chrystogram. Polichromia ołtarza utrzymana jest w czarnej marmoryzacji.
Polichromia ścienna i sufitowa, neobarokowa, wykonana jest w technice kazeinowej. Na ścianach bocznych znajdują się iluzjonistyczne obrazy w obramieniach z motywami rocaille: „Droga do Emaus” oraz „Trzy Marie u grobu”. Na suficie w analogicznym obramieniu umiejscowiono „Zmartwychwstanie Pańskie”. W latach 70-tych XX w. polichromia była odnawiana przez Małgorzatę Baraniecką i w tym stanie zachowała się do dzisiaj.

Droga do Emaus – polichromia ścienna

Trzy Marie u grobu – polichromia ścienna

Zmartwychwstanie Pańskie – polichromia sufitowa

       Dla rodziny Baranieckich kaplica grobowa Okońskich była przez lata domem wspomnień, do którego udawali się jako żyjący krewni, by oddawać się komemoracji nad tymi co odeszli. Wojciech Okoński był przecież bratem matki Feliksa Baranieckiego, farmaceuty który zapoczątkował wieloletnią sagę rodziny dynowskich aptekarzy. Obecnie kaplica jest miejscem wiecznego spoczynku wieloletniego proboszcza i dziekana dynowskiego, gremialnego kanonika Kapituły Brzozowskiej, budowniczego kościoła w Bartkówce oraz Domu Pogodnej Starości w Dynowie – ks. Józefa Ożoga.